piątek, 15 marca 2013

Punkt wyjścia

Cofnijmy się w czasie. Jest 10 października 2012 roku, około godziny 13. Zaczynam pisać maila: "Szanowny Panie" - BĘDZIE TO MAIL DO RYHA.
Przepraszam, wtedy do Pana Ryszarda Paprockiego. Pierwsza wymiana wiadomości była bardzo powściągliwa i formalna.  Być może, wynikało to z tego, że Ryho myślał, iż jest to kolejne zamówienie typu: "sześć delfinków 3D w sypialni" albo inna dziwna rzecz.
Takie były początki. Punkt wyjścia.

Pamiętacie? Tak jeszcze w grudniu 2012 wyglądała klatka schodowa....

Pustka, czyste płótno, szare płytki, TABULA RASA.
Po 11 tygodniach i 2 dniach, setkach godzin nagrań na kamerze, kilkudziesięciu żółtych kartkach zapisanych markerem przez Ryha oraz 64 wpisach na blogu. Oto ono, malowidło The UnderGlass:

Skończone malowidło w całej swej trójwymiarowej okazałości.

Zastanawialiśmy się kiedyś, co by było gdyby malowidło się zmyło, znikło. Posadzka znowu byłaby czysta...
Albo gdyby mój mail nigdy do Ryha nie trafił, albo Ryho go zignorował (co jak sam kiedyś przyznał, było bardzo prawdopodobne). Czysta posadzka, białe kaloryfery, Pan Ryszard Paprocki gdzieś daleko w Ojcowie.
Chyba nie chcę o tym myśleć w ten sposób. CDS bez Ryha i malowidła? Brrrr, to jeden z koszmarów sennych.

Wyobraźmy jednak sobie, że klatka schodowa jest czysta, malowidła nie ma (odsyłam do pierwszego zdjęcia powyżej). Perspektywa musi zostać dopiero nakreślona, należy zaznaczyć punkt, z którego będzie można oglądać UnderGlass, wyrysować odpowiednie kontury. Taka praca czeka teraz Tving Stage Design, czyli artystów odpowiedzialnych za 3D mapping na malowidle.

Musimy stworzyć sobie warunki do odpowiedniego spojrzenia na dzieło Ryha - okiem kamery 3D. Spojrzenia z cyfrowej perspektywy - mówi Tomasz Gawroński z Tving Stage Design. 
Zdjęcie poniżej przedstawia okno programu, w którym powstaje model 3D i całość produkcji trójwymiarowych efektów.

Co to jest? Czym jest ten czarny trójkąt?

Czarny trójkąt i "dziwny" kształt pod nim to po prostu kamera. W oddali znajduje się punkt, od którego rozpoczniemy poszukiwania perspektywy, którą Ryho ukrył w swym zaklętym anamorficznym dziele. Po dniach...nocach i hektolitrach wypitej kofeiny, testach, dopasowaniach i znalezieniu odpowiedniego rozwiązania tego zupełnie pogmatwanego równania graficznego jakim jest UnderGlass - mogliśmy się zabrać za modelowanie obiektów, co w przypadku tak skomplikowanego obrazu, jest naprawde trudne do określenia i jest kwestią wielu prób i błędów - przyznaje Tomasz Gawroński.

A jak wygląda taka praca od podstaw? Ciekawe co jest pomocne... Wiedza tajemna?

Mamy zdjęcia różnych perspektyw, mamy pomiary, mamy swoje tajne sekretne tricki, które w sumie z tego szumu cyfrowego wygenerują nam istotne rzeczy. Animację trzeba jeszcze będzie korygować, każda projekcja wiąże się z dodatkowymi korekcjami. Ale to nadaje sensu jednemu z elementów pracy, jakim jest dopasowanie kompozycji do jej fizycznego odwzorowania. Ta walka z punktami korekcji, uginaniem, wyginaniem, przesuwaniem, kasowaniem, daje wielką frajdę - bo wiesz, że wymaga od Ciebie nie tylko wiedzy, ale również dotknięcia każdego punktu. Przyjrzenia mu się i dopracowania.


Jedna z prób projektorów zamontowanych nad drzwiami wejściowymi do klatki schodowej.

Zastanawialiśmy się z Ryhem, oglądając dzieło z różnych perspektyw i poziomów, jak będzie wyglądał mapping z innego punktu obserwacyjnego. Tam gdzie geometria i perspektywa zaczną umykać prawom fizyki, mogą wydarzyć się naprawdę ciekawe sytuacje. Dodatkowo całości pikanterii dodadzą szklane i lustrzane elementy wystroju korytarza - generując odbicia i bliki. 

Jak będzie wyglądał sam pokaz? Wyjątkowo zostanie "zmappowany" już istniejący obraz o określonej tematyce. Jest to pomocne w pracy, czy wręcz ją komplikuje?

Ten obraz daje spore możliwości, nie tylko do podkreślenia go, ale do wydobywania z niego nowych elementów. Nie będzie to typowy pokaz od A do B. Będzie to pewna improwizacja i zabawa światłem, która "opowie" o poszczególnych przestrzeniach i ich miejscu w perspektywie. Dodamy również pewne "smaczki" efektowe, które ożywią obraz. W przypadku projekcji możemy grać nie tylko intensywnością światła, ale również głębią ostrości, np. rozmywać poszczególne plany, a podświetlać tylko wybrane. Malowidło UnderGlass ma już samo w sobie dużą ilość kontrastowych kolorów, projekcja może być zatem monochromatyczna, bez używania kolorów, bo kolor już jest.

Miałem ostatnio ciekawą sytuację związaną z pracą nad mappingiem. Po zaparzeniu w ekspresie kawy, chwyciłem 3 tofelki czekolady - ze względu na tragizm wydarzeń, nie podam producenta. Zasiadłem do biurka, klikam kolejne punkty modelu, po czym czuje coś co nie może być czekoladą...a tym bardziej kawą. Ząb?! Niee. Szybka sekcja "obcego". I okazuje się, że jest to KAWAŁEK SZKŁA.
Przypadek? Przeznaczenie?


    

   

Pozdrawiamy !

KS & Tving Stage Design


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz